Skala ataków na Jarosława Kaczyńskiego jest nieprawdopodobna. Robią to wszyscy bez względu na status społeczny, profesję, intelekt. Jedni robią to w sposób bardziej wyrafinowany, inni jak Hołdys prymitywnie i wulgarnie.
Używają różnych metod, czasem są to insynuacje, inwektywy, szyderstwa innym razem kłamstwa i manipulacje. Łączy ich jedno strach oraz chęć dokopania i zniszczenia Kaczora. Dopuszczalne są wszelkie metody oraz środki, byle często i dużo.
Wiele z tych ataków nie mieści się w kategoriach człowieczeństwa, ale także zdrowego rozsądku. Przykład : jak Kaczyński jest aktywny w mediach to jest oczywiście niedobrze, jak nie jest aktywny to zarzucają Mu, że milczy i się schował -kompletna paranoja.
Dlatego proponuję, wydzielić jeden szpital psychiatryczny w Polsce (najlepiej w pobliżu Warszawy) dla ludzi poważnie chorych, paranoików którzy mają obsesję na punkcie Jarosława Kaczyńskiego.
Ps. Zastanawiam się czy jeden taki szpital wystarczy, ponieważ tak dużo jest idiotów.